Praški trgovec s psi Josef Švejk se na začetku prve svetovne vojne, tik po sarajevskem atentatu na nadvojvodo Franza Ferdinanda, v svoji najljubši pivnici po neumnosti zaplete v izdajstvo in razžalitev cesarja. Po aretaciji odide v vojsko, čeprav je dobil diagnozo, da je idiot. Ko je v uniformi, spravi ob pamet svoje nadrejene – pijanega kaplana Katza in elegantnega poročnika Lukáša.
Haškov roman je navdihnila pisateljeva osebna izkušnja iz prve svetovne vojne, gre pa seveda za znamenito satiro na položaj vojakov, ki ne razumejo političnih razlogov za svoje bojevanje in se borijo za deželo, do katere ne čutijo pripadnosti. Dobri vojak Švejk je posrečen, ponarodel komični lik vojaka, ki z (ne ve se, ali hlinjeno ali resnično) neumnostjo razkriva absurde vojaške oblasti in absurdne situacije, v katere se spravlja, izrablja kot obliko pasivnega upora proti vojni. Haškova zgodba je tudi polna satire na avtoriteto ter napada korupcijo in hinavščino oblasti.
Jaroslav Hašek was a Czech humorist, satirist, writer and anarchist best known for his novel The Good Soldier Švejk (Czech: Osudy dobrého vojáka Švejka za světové války), an unfinished collection of farcical incidents about a soldier in World War I and a satire on the ineptitude of authority figures, which has been translated into sixty languages. He also wrote some 1,500 short stories. He was a journalist, bohemian, and practical joker.
Szwejk szelma i cwaniaczek, z każdej kabały wychodzący obronną ręką i mający zabawną przypowieść, w ramy której wpisuje przypadki śmieszne, komiczne i tragiczne, tak je ze sobą mieszając, że czytelnik nie może powstrzymać się od uśmiechu, czasem z trudem uspokajając swoje sumienie, po zdaniu sobie sprawy, iż bohaterom opowieści - zarówno Haška, jak i Szwejka - do śmiechu często nie bywało.
Znakomita tragifarsa, której wiele elementów nie straciło na aktualności, a w niej zapadająca w pamięć galeria osobliwych postaci - ze Szwejkiem na czele - oraz ich wojenne (i nie tylko) przygody i nieprzygody, spisana tym w specyficznym stylu, charakterystycznym dla czeskich humorystów. Wciąż bawi, wzrusza i zmusza do refleksji... ale przede wszystkim bawi! Kolejna z listy lektur najlepszych "na te ciężkie czasy". Polecam gorąco!
This edition contains all four Švejk books and I read the first one and then some, so I feel that I can write some sort of review. :D
When I saw this book in a Polish bookstore, I finially decided to give Švejk a try. I obviously wouldn't be able to read it in Czech and reading it in English would be an unnecessary struggle.
I quite liked it! Being writen in 1920s, of course the book shows its age and it's hard to relate to, but it still had its moments and I even chuckled a few times. I liked the main character who seems to always be ready to answer any question – even if it's straight up lying. And it's never clear if he's simply dumb or secretly genius.
The book also shows many absurds that, I assume, might have been true during the first world war, like people advertising all the different illnesses that you can get in order to be relieved of military duty.
It seems that the remaining books are more of the same and I think the first one (and part of the second one) are enough for me to understand the character of Švejk at least a little bit.
Ty vole, to sem si dobře navalil frajera, že tam švihnu všechny čtyři díly. Již u poloviny druhého mi ovšem vybuchovala hlava a kdybych si přečetl ještě dvacet historek o nějakejch lidech ze Žižkova, asi by mi mozek utekl do koupelny a spláchl se do hajzlu.
Knížka to je vtipná, to se musí nechat, ale jaksi by měla mít 300 stránek, leda že by teda švejk začal lít alkohol společně s polním kurátem Katzem a nebo by se z něj stal kyborg, který by dokázal ovládat všechny tanky v Evropě pouhou myšlenkou. Tohle bohužel Haška nenapadlo a já nechápu proč. Copak je tak těžký do knihy zakompotovat kyborga? Vždyť už v té době existovaly kompoty, takže se to klidně zakompotovat mohlo. Bohužel, musím tedy hodnotit 7/10.
– Carevasăzică, ni l-au ucis pe Ferdinand, veni cu veste către Švejk servitoarea. Acum câțiva ani comisia medicală îl declarase pe domnul Švejk tâmpit iremediabil. Dumnealui, părăsind serviciul militar, îşi căutase o ocupație – trăia din negoțul de câini, nişte javre răpănoase şi vagabonde, cărora le ticluia cu propria sa mână pedigriul şi rasa, ca fiind dintre cele mai nobile. În afară de această ocupație, domnul Švejk mai suferea de reumatism şi chiar în momentul de față îşi ungea genunchii cu alifie opodeldoc. – Pe care Ferdinand, doamnă Müllerová? întrebă acesta, continuând să-şi maseze genunchii. Eu cunosc doi Ferdinanzi: unul – servitor la farmacistul Pruša, care din greşeală a băut o sticlă cu ulei de păr; dar mai este unul, Ferdinand Kokoška, cel ce strânge scârnă de câine. Nu-i mare pierdere nici de unul, nici de altul, doamnă Müllerová. – Vai, conaşule, dar vorba e de arhiducele Ferdinand, cel de la Conopište, grăsunul, cucernicul!... – Maica ta Hristoase! strigă Švejk. Asta-i bună! Şi unde, mă rog, i s-au întâmplat toate acestea domnului arhiduce? – La Sarajevo, conaşule, la Sarajevo. Ştiți, cu pistolul. Tocmai trecea pe acolo cu arhiducesa lui în automobil, şi poc! cu glonțul... – Ca să vezi, doamnă Müllerová, chiar în automobil! Fireşte, un domn ca dânsul îşi poate permite şi una ca asta. Probabil, nici prin gând să-i treacă, cât de păgubos se poate sfârşi un voiaj cu automobilul. Şi încă unde, la Sarajevo! Ştii că Sarajevo e în Bosnia, doamnă Müllerová? Te pomeneşti că turcii ne-o fi făcut-o. Nu trebuia să le luăm Bosnia şi Herțegovina... Să ştii că asta e, doamnă Müllerová. Carevasăzică, domnul arhiduce e în împărăția cerurilor. Spune-mi, mult s-a zbătut? – Nici n-a oftat, conaşule, cu revolverul nu-i şagă. Nu demult, chiar la noi, la Nusle, un domn se juca cu revolverul: şi-a împuşcat familia, ba şi portarul pe deasupra: dumnealui se dusese să vadă cine împuşcă la etajul trei.
Pierwsze rozdziały były po prostu zachwycające! Zaśmiewałem się do rozpuku i smakowałem trafność tego Haszkowego humoru. Ale, im dalej w las, tym coraz nudniej się robiło – historyjki podobne do siebie jak dwie krople wody, sanczopanczyzm w końcu zaczął mierzić, a i jakiejś myśli ostatecznej zabrakło.
Szwejk jest tak poczciwy i śmieszny, że głowa mała. Gawędziarz jakich mało, zawsze ma dużo historyjek na każdą okazję. Czasami tak absurdalne, że śmiałam się w głos. W mojej rodzinie Szwejk by się odnalazł. „Nie wszyscy moją być mądrzy, panie oberlejtnant - rzekł Szwejk tonem głębokiego przekonania. - Głupi muszą stanowić wyjątek, bo gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego.”
Jedną z moich zabaw w dzieciństwie było oglądanie obrazków w książkach. Potrafiłem popatrzeć na okładkę, a potem biegać i wydawać dźwięki sugerujące strzelanie, "pyfanie" i inne onomatopeje. Okładka recenzowanej książki posiadała kilka walorów, które sprawiało mi szczególną przyjemność. Kukiełkowy bohater, bardzo podobny do uwielbianych przeze mnie "Sąsiadów", a także takie wyrazy, jak "wojna" i "wojak". Ale się wtedy "napyfałem"...
Po wielu latach postanowiłem zmusić się do przeczytania. Powodów wielkich nie było. Znam postać z opowieści, ale nawet filmu obejrzeć nie miałem możliwości. Wyczytałem w "1001 książek, które musisz przeczytać", że warto - no to wziąłem pod uwagę. Ale dopiero, jak pojawiła się postać Szwejka w "Ostatnim rozdziale, czyli Paragrafie 22 bis", stwierdziłem, że najwyższy czas zebrać się do roboty i zobaczyć z kim ma się do czynienia. Wojak w książce Hellera był marudny i nieszczęśliwy. Ci co czytali powieść Jaroslava Haška wiedzą, że to przeciwieństwo głównego bohatera. Może to był efekt przemęczenia już wojnami, albo pewien "żart" Hellera, które pojawiały się w książce niczym niepotrzebna trzecia skarpeta w opakowaniu.
Miałem wiele wątpliwości, czy Szwejk jest idiotą, czy jest to jego sposób na życie. Z jednej strony robi tak kuriozalne rzeczy, że niemożliwością jest zrobienie tego, nie będąc totalnym młotem. Z drugiej, kwestie, które wygłasza swoim znajomym, sugerują, że zna receptę na przeżycie w austro-węgierskiej armii. Namawia ich, by udawali idiotów, to mniej surowa kara ich dosięgnie. Bo, jak żyć normalnie, gdzie za stwierdzenie, że "muchy srają na obraz najjaśniejszego pana" robi się tak wiele problemów.
Ciekawą cechą Szwejka jest zdolność do opowiadania. W jakimkolwiek kierunku nie toczyłaby się rozmowa, potrafi znaleźć historię, która będzie do niej pasować. W większości wypadków tylko niewielkim elementem, co doprowadza do furii współrozmówców.
Pierwszy tom, to usługiwanie kapelanowi wojskowemu, bardzo kontrowersyjnemu, który jest przechrzczonym Żydem i w Boga nie wierzy. Szybko się czyta, bo i wiele humoru jest. Widać, że obaj pasują do siebie. Pijanica i służący mu idiota.
Drugi, to tułaczka Szwejka, w poszukiwaniu swego pana - porucznika Lukasza. Jeden szuka, drugi przed nim ucieka. Problem tego tomu jest taki, że za dużo jest scen podróży, które nużą. Zanim Szwejk odnajdzie swego porucznika, zdążę się już kilka razy wynudzić. Ale tylko, gdy pojawia się trio: Szwejk, Lukasz i Baloun zaczyna być znowu śmiesznie i ciekawie.
I w tym momencie, kiedy najbardziej mnie bawiła książka - skończyła się. Przede mną jeszcze trzeci i czwarty tom, ale oceniam w tym momencie to co trzymałem w ręku. Nie jest to może arcydzieło, ale czyta się dobrze. Chwila przerwy i do następnego.
Despre acest roman am realizat un eseu, dar cu accent pe personajul principal, Svejk, cel care și dă o culoare aparte întregii lumi ilustrate. Este un roman plin de concepte legate de vremea de atunci, de război, mai ales de inulitatea acestuia, de lipsa identității, de multilingvism, de relocarea forțată, cenzură, imputarea cauzelor într-un mod fals fiecăruia, sciziunea mentală din urma Marelui Război.
Ce face, însă, acest roman plictisitor, la un moment dat, este marea pălăvrăgeală. Lucru de care autorul se ocupă cu mare abilitate și una dintre temele centrale. De la atâta pălăvrăgeală, pe șleau spus, obosești, te plictisești, vrei o pauză. Și asta îți impune romanul de multe ori de-a lungul lecturii. Altfel, este actual, „rezistă”, după cum spune criticul literar și eseista Adriana Babeți.
Dočteno do poloviny druhého dílu, potom už jsem vzdala snahu se s tím dál trápit. Mám ráda klasiky, mám ráda kvalitní literaturu a tohle je asi první taková knížka, která mě neoslovila. Neupírám Osudům jisté kvality, neupírám jim ani vtipnost. Ale. První díl by bohatě stačil. Nevím, jestli si od Haška ještě někdy něco přečtu, celkově mi humoristický žánr příliš nesedí. Když si nějakým dílem nejsem jistá, většinou mně pomohou studie a kritiky, které mi nabídnou širší pohled, ale u Švejka mě nakonec nepřesvědčily ani ty. Dokážu vzhledem k době pochopit, že se jeho dílo proslavilo a dostalo se natolik do nejen kulturního povědomí, že má své vděčné publikum i dnes; ono i z toho důvodu, tj. aby se lidem líbilo, bylo v první řadě napsáno. Já si odbyla, že ho jako bohemistka mám (aspoň částečně) přečteného, ale tím s Haškem asi končím.
🧩📗📙📘📑💛🟨💙🟦🫂✍🏻☕🍵🏡🧳🪅🎗️🎞️🎬🎭🚪🧤🪢🪖⌚🗝️⬛🖤⬜🤍🙋🏻🏡🧳🗺️🌚👁️🧩🌫️🦪👓👞👡👢🥾🟥❤️💟💌👩❤️👨💵💴💶💷💸🪙 ,,1.Prinț,om de stat și general austriac(1663-1736),a purtat lupte împotriva Turciei,Franței,Bavariei și Olandei.-🫂🟦💙🙋🏻🏡🧳🗺️ -1912 ,,Registru de arestați''(lb.germană) -🫂✍🏻🌚👁️☕🍵🏡🧳👕🪖 -Ca să fie număr rotund!...'' -☕🍵👁️🫂⬛🧩🪅✍🏻🌫️🦪🏡👕🪖 1.Parcul în Praga -✍🏻🧩🪅📑🎗️☕🪖 2.Membru al Partidului Național Liberal -🪖☕🍵🧩✍🏻🗝️🫂👁️🙋🏻 1.Bine-ați venit!-🫂🍵☕👁️🏡🗺️ ,,Războiul,domnule judecător,o să izbucnească foarte curând.'' -👁️☕🍵🫂🙋🏻 ,,Conflictulul fu curmat de sergentul chemat de portar,care îl conduse la comisariatul din strada Salmova.'' -👁️☕🍵🫂🗺️🏡🪖🙋🏻 ,,1.Cu respect vă raportăm,domnule feldkurat,am adus un pachet și oștaș.'' -🙋🏻🪖👓��👢👞 ,,V-ați dus,frumoase vremi ferice.'' -🪱🦠 ,,Era de soarta răsfățat, Iubit și domiciliat La Merklin,lângă Domazlice.'' -🟥❤️💋💌💟👩❤️👨 ,,Ich kann bezaklen-,,1.Eu pot plătesc (lb.germană). -✍🏻🪅💵💴💶💷💸🪙 ,,O frumusețe de grifon! -🎗️🦅⬜🤍☕🥃 ,,Îmi dați voie,stimate domn,nu binevoiți a fi domnul Purkrabek, reprezentantul băncii,,Slavia''? -🏡🫂🌟⭐👁️✍🏻💸💵💴💶💷🪙 Locotenentul-major se opri și-i făcu semn,arâtându-i un compartiment gol.Intră după el și închise ușa'' -🪅🪖📗🚪
Sao đến tận bây giờ mình mới đọc được cuốn này nhỉ, không tin được bản thân đã bỏ lỡ lâu tới vậy luôn á.
Bản in này của nhà xuất bản Phụ nữ mình chỉ có thể nhận xét 1 chữ thôi “tuyệt”. Sách dày dặn, gáy siêu bền siêu đẹp, in rõ nét, biên tập không sai lỗi nào, in màu nữa chứ, cầm cuốn sách mà thích thú thật sự trời ơi.
Về nội dung, mình nghĩ chắc mình hợp với cái kiểu hài hước của tác giả, đủ chuyện trên đời, đủ thứ châm chọc và nhận xét thâm thuý sâu cay, mình thích tất tần tật. Cuốn sách dày đập lên đầu là gãy cổ mà mình đọc trong vòng ngày rưỡi là hiểu, cuốn vô cùng chèn ơi. Với cả bản dịch xuất sắc quá trời, cảm ơn dịch giả đã thổi hồn cho ẻm, nếu dịch qua loa đại khái chắc người đọc lú luôn chẳng hiểu gì sất.
Cuốn sách này nếu không hợp thì sẽ quăng nó luôn ngay từ khi Svejk (không biết viết đúng hong nữa :’<) bị bắt tại quán rồi cơ :)))) nhưng nếu hợp thì tin mình đi, bạn sẽ bị nó hút chặt suốt mấy trăm trang còn lại. All time fav for sure 🫡🫡
Я полюбил эту книгу с первой страницы, тонкий юмор, сатира и перлы слабоумного Швейка (хотя для меня он далеко не слабоумный, пытаюсь часто жить, как он). Это моя любимая книга! Безмерно жаль, что Ярослав Гашек (13 лет прожил на улице с его именем) умер до того, как закончил этот труд, явная не законченность, такая жаль, оборвалось все на полуслове. Всем советую хороший и добрый юмор.
Smakowita książka. Wesoła i jajcarska, a jednocześnie sroga i poważna. Durnota, ohyda wojny wyśmiana od prawej do lewej, ale jest to śmiech przez łzy. Rozumiem, czemu wojak Szwejk zajmuje honorowe miejsce wśród klasyki literatury.
This was hilarious. I really liked this satire of the old Austro-Hungarian Empire, especially as Transylvania at that time was just a province of this state, just like Czech lands. Josef Svejk, the main character, is also extremely funny with his innocence and stories he tells all the time. This makes the book very entertaining, despite the bitter taste left after some careful thought on the topics presented. All the human nature problems, like greediness, drunkenness,corruption and others are fully exposed in the novel. In the end, it makes you think more about the evil in the world and how easy this could spark again.
Moj otec raz nazval Svejka “ceskou drbovinou” a krasne vystihol ako sa da tato kniha nepochopit. Pre niekoho je Svejk iba naozajstny blbec, a v takom pripade je cela kniha naozaj nuda. Ale ak clovek zisti, ze v jeho anekdotach je dokonaly vysmech ludom, zivotu, osudu, tak sa zrazu odkryva novy rozmer. A tie dobove realie su skvele.