prozaczytana's Reviews > Droga Meduzo
Droga Meduzo
by
by
"Muszę was zapytać, dziewczęta:
ile z was idzie
przez ten świat jako kobieta
włożona do ram, które są za ciasne,
i ile z was kiedykolwiek,
choć na moment,
chciało mieć gniazdo
węży na głowie,
by robiło to,
czego wy nie możecie?"
***
Nie miałam żadnych oczekiwań względem tej książki. Dawno żadna młodzieżówka nie wzbudziła we mnie zachwytu, więc nie nastawiałam się na nic wyjątkowego. Pierwsza połowa była w porządku, ale bez rewelacji - tematycznie bardzo ważna, poruszająca masę istotnych wątków, a do tego napisana inaczej niż większość powieści dla młodych, ale było mi bliżej do zdania, iż to lektura typu "istotny temat to za mało". Czegoś mi brakowało... Trochę miałam wrażenie, że to przerost formy nad treścią.
Jednak później coś ruszyło - ta historia zaczęła poruszać moją emocjonalną stronę, a niektóre fragmenty chwytały za serce, sprawiając, że mówiłam: "hej, ja też tak mam, ja też tak czuję!". Już nawet przestały irytować mnie decyzje głównej bohaterki, które najpierw wydawały mi się totalnie nieracjonalne, ale w końcu zaczęłam zadawać sobie pytania - kim jestem, aby ją oceniać? Każdy radzi sobie ze swoimi traumami jak potrafi, prawda?
"Droga Meduzo" nie jest idealna, ma swoje mankamenty, do których można byłoby się przyczepić, ale... tym razem nie chcę tego robić. Poruszyła mnie w taki sposób, że na pewno będę jeszcze o niej myśleć. Warto po nią sięgnąć, bo...
...ta historia mogłaby być historią każdej z nas. Nieważne czy jesteś osobą nastoletnią, czy -naście lat skończyłaś dawno temu. Nieistotne jaki masz kolor skóry, przekonania, pochodzenie czy status materialny. Jestem pewna, że znajdziesz tutaj cząstkę siebie.
ile z was idzie
przez ten świat jako kobieta
włożona do ram, które są za ciasne,
i ile z was kiedykolwiek,
choć na moment,
chciało mieć gniazdo
węży na głowie,
by robiło to,
czego wy nie możecie?"
***
Nie miałam żadnych oczekiwań względem tej książki. Dawno żadna młodzieżówka nie wzbudziła we mnie zachwytu, więc nie nastawiałam się na nic wyjątkowego. Pierwsza połowa była w porządku, ale bez rewelacji - tematycznie bardzo ważna, poruszająca masę istotnych wątków, a do tego napisana inaczej niż większość powieści dla młodych, ale było mi bliżej do zdania, iż to lektura typu "istotny temat to za mało". Czegoś mi brakowało... Trochę miałam wrażenie, że to przerost formy nad treścią.
Jednak później coś ruszyło - ta historia zaczęła poruszać moją emocjonalną stronę, a niektóre fragmenty chwytały za serce, sprawiając, że mówiłam: "hej, ja też tak mam, ja też tak czuję!". Już nawet przestały irytować mnie decyzje głównej bohaterki, które najpierw wydawały mi się totalnie nieracjonalne, ale w końcu zaczęłam zadawać sobie pytania - kim jestem, aby ją oceniać? Każdy radzi sobie ze swoimi traumami jak potrafi, prawda?
"Droga Meduzo" nie jest idealna, ma swoje mankamenty, do których można byłoby się przyczepić, ale... tym razem nie chcę tego robić. Poruszyła mnie w taki sposób, że na pewno będę jeszcze o niej myśleć. Warto po nią sięgnąć, bo...
...ta historia mogłaby być historią każdej z nas. Nieważne czy jesteś osobą nastoletnią, czy -naście lat skończyłaś dawno temu. Nieistotne jaki masz kolor skóry, przekonania, pochodzenie czy status materialny. Jestem pewna, że znajdziesz tutaj cząstkę siebie.
Sign into Goodreads to see if any of your friends have read
Droga Meduzo.
Sign In »